Asset Publisher
Lilak pospolity - piękny, pachnący i wszechstronny
Roślina ta w maju, czyli okresie kwitnienia niesamowicie upiększa wiosenny krajobraz, cudnie pachnie oraz jak sam się niedawno przekonałem, świetnie smakuje. Dzisiejszy artykuł będzie właśnie dotyczył walorów smakowych lilaka, a konkretnie herbaty z jego kwiatów.
Lilak pospolity Syringa vulgaris L., to krzew z rodziny oliwkowatych, który od dawna gości w naszych ogrodach, parkach, przydrożach. Lilak posiada w swym składzie wiele substancji aktywnych tj. glikozydy irydoidowe, lignany, kumaryny, olejek eteryczny, garbniki, alkohole cukrowe i cukry proste, fenyloetanoidy, flawonoidy i echinakozyd. Lilak pospolity posiada właściwości lecznicze, które są mało znane. Surowce wykorzystywane w leczeniu, to kwiaty i liście, które zbiera się w okresie kwitnienia lilaka. Najbardziej znanym preparatem z lilaka jest napar z kwiatów. Ma właściwości moczopędne. W medycynie ludowej wykorzystywany pomocniczo w leczeniu kamicy nerkowej oraz w stanach zapalnych pęcherza moczowego. Przygotowany wyciąg alkoholowy z liści i kwiatów stosowany w leczeniu przeziębień, a także zapalenia oskrzeli. Zewnętrznie stosuje się go jako wcierki w nerwobólach oraz w bólach reumatycznych.
Na mazurach i suwalszczyźnie przypada teraz pełnia kwitnienia lilaka, więc w ramach popołudniowego spaceru po pracy, warto zabrać ze sobą sekator i jakieś wiaderko do zbioru kwiatostanów.
Dzieci również chętnie uczestniczą w takich zbiorach i jest to świetna okazja do zaszczepiania przyrodniczego bakcyla naszym pociechom.
Zebrane kwiaty ściągamy z łodyżek do słoików, najlepiej tych stosowanych do ogórków – ok. 1l pojemności. Kwiaty należy na bieżąco ugniatać - ma to wpływ na przebieg fermentacji, dzięki której nasza herbata będzie znacznie bardziej esencjonalna.
Zakręcone słoiki odstawiamy w ciepłe, nasłonecznione miejsce, np. na okno i czekamy aż zbrązowieją.
Może to trwać do kilku dni. Sfermentowane kwiaty należy w dowolny sposób wysuszyć. Ja używam możliwie najprostszej suszarki, którą zawieszam w przewiewnym miejscu. Suszenie na niej trwa nieco dłużej niż w piekarniku lub suszarce elektrycznej ale jest ekologiczne, bo w ogóle nie zużywam prądu, jednak rzecz jasna nie zawsze pogoda na to pozwala.
Wysuszone kwiaty możemy przechowywać również w słoikach, ozdobnych puszkach, torebkach itp. Ważne, żeby surowiec był dobrze wysuszony, bo szkoda by było, żeby po kilku dniach nasza herbata spleśniała z powodu niedosuszenia.
Z ciekawostek, lilak potocznie nazywany jest błędnie bzem, bzem lilakiem, a generalnie nazwa ta sugeruje nam pokrewieństwo z bzem czarnym, czy koralowym z rodzaju Sambucus, które należą do rodziny piżmaczkowatych.
Podsumowując, niedużym nakładem pracy z korzyścią spędzenia czasu na świeżym powietrzu otrzymujemy smaczną herbatkę z karmelową nutą, absolutnie bez kosztów w 100% ekologicznie i własnoręcznie wykonaną – satysfakcja gwarantowana 😊
Zachęcam do spróbowania!
Źródła:
- biotechnologia.pl „Lilak pospolity – zastosowanie w farmacji i kosmetologii”
- jestemzielona.pl „Fermentowana herbata z bzu”
Fotografie: Piotr Borzeński